Nie można nagle przestać kogoś kochać.
i co wpisałeś sobie już w tym swoim zaczarowanym notesiku 'zaliczona, odstawiona'?
Opuściłam cały świat, by...zakochać się w Tobie ...
Wymienianie się jest fajne!Wymieńmy się sobą!Ja będę Twoja a Ty mój...;*
Ty jesteś moją najseksowniejszą porą dnia... Mrrrr!
Opowiedziałam całą historię związaną z tobą gwiazdom, jest mi o wiele lżej...
Ty masz na tyle fantazji żeby żyć w kłamstwie, ja mam na tyle żeby żyć w marzeniach .
- a ja bym chciała wtedy .
- kiedy ?
- no... wtedy gdy próbowaliśmy urzeczywistniać marzenia. pamiętasz ?
szaro bure marzenia lekko zabarwione przeszłością .
zacisnęłam mocno jedną dłoń - 'rzeczywistość' .
otworzyłam drugą - 'marzenia' .
a ja mogłabym utworzyć rzekę. moją rzekę. z tych miliardów łez które wylewają się ze mnie
acha! Dzwonię,bo zapomniałam ci powiedzieć,że zapach twoich perfum też mi nie odpowiadał.
Dla ciebie byłabym zdolna siedzieć 24 godziny w szafie,bez tlenu.Uwierz.
Niech mi pan nie pieprzy o tej potencjalnej miłości,którą mógłby pan mnie obdarzyć.
Wiesz, w bajkach XXI w. zdarza się, że miłość to za mało.
Panie władzo! To on zabrał mi serce, zdeptał obłoconym tenisówkiem i bezczelnie schował na później. To właśnie on.
" Zmieniłam kolor oczu, ten jest mniej brązowy, bardziej smutny "
Jak miała się nie zakochać?!
skoro ciągnął ją za rękę, obiecał pokazać świat, wierzył w ich szczęście, zarażał optymizmem,
aż w końcu uwierzyła!
I nagle, jakby to wszystko było tylko snem.
Nie wiedziała, czy rzeczywiście on w jej życiu by
wyprałam u c z u c i a, suszą się na balkonie.
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
Skłamałabym powiedziawszy, że o nim nie myślę.
Myślę.Czasami są takie dni, gdy jest w każdej godzinie i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach.
No i co teraz ?
-Ale co ma być?
-pytam co teraz zrobisz z tym, że już nigdy nie będziesz mógł mnie mieć.
-Czemu taka jesteś?
-Jaka?
-Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
-Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny które znasz...
a rano ? przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. to wszystko.
- Wypuściłam szczęście.
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt osiem i błękitne oczy.'
aktualnie mam wrażenie, że ktoś do pleców doczepił mi karteczkę "nie jest stworzona do kochania"
Chcę odpłynąć..
-gdzie!?
Daaleko.
-dlaczego!?
bo kogoś nienawidzę.
-Czemu?
bo nie widzi jak ja go kocham...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz