poznać dziewczyne , rozkochać ja w sobie , zostawić , zapomnieć o niej . proste równanie o facetach .
Dla Ciebie zrobię wszystko. Polecę w kosmos, zbiorę gwiezdny pył. Zbliżę ziemię do słońca, zerwę gwiazdę z nieba. Wyląduję na księżycu, zmienię prawo grawitacji, Popatrzę na ziemię i pomyślę o Tobie.. I tylko jednej rzeczy dla Ciebie nie zrobię - nigdy nie przestanę Cię kochać!
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki,zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę."Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?"Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu. Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
Potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
. gdy jest ciemno, chłodny wiatr, ona wraca tam. widzi jego, widzi siebie jak tamtego dnia. przypomina sobie gwiazdy co spadają. one chyba jednak życzeń nie spełniają .
a teraz będę ci robić na złość, byś do końca życia mnie zapamiętał.
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!"Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas."Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła,bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu."Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nie nawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.
siedząc na ' ich ' ławce w parku sięgała kolejnego papierosa z myślą , że przyjdzie i powie ' Kochanie , rzuć to . '
To przykre ale kiedy patrzę na tą twoją nową dziewczyne mam ochote wysłać sms'a o treści "POMAGAM" ..
.będę Ci kłamać prosto w twarz, jednocześnie kłamstwem gardząc.bezwiednie będę Tobą manipulować. nie muszę używać siły, słowami ranię jak nikt .
. przetrwać 3 dni głodówki. wpadasz w stan swoistego transu.organizm nie musi nic trawić.masz nagle tak dużo energii. żyjesz jak w rauszu. jesteś kreatywna, podniecona, masz niesamowicie wzmocnione i wyostrzone wszystkie zmysły. ten stan .. ♥ .osiąga się go dopiero wtedy, gdy przebrnie się ' w cierpieniu' przez pierwsze 2 lub 3 dni. -to nieustanna walka z głodem. z głodu budzisz się nawet w nocy. ale warto . później jest błogo .
'A TERAZ PÓJDĘ SOBIE ZROBIĆ HERBATY, bo usycham z niezdecydowania,zawahania, niepewności, rozczarowania, nadmiaru obowiązków, tęsknoty i niewytłumaczalnego uszczerbku na psychice.
przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, wręcz przeciw swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem- szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy. odsuwam Cię, poprawiam sukienkę i uciekam, mówiąc Ci, że jesteś nikim. że dla mnie, nie znaczysz nic.
siedzę na parapecie , w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao,które już jest całkowicie zimne. Patrze w gwiazdy i myśle " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami,żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie ? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś " cholernie,mi jej brakuje" ?
Taki ze mnie dziwny przypadek , że jak komuś na mnie zależy to mam to w dupie , a jak już się nie stara to nagle zaczynam się przejmować.
jesteś pewien że chcesz ze mną być? wiesz, jestem trudnym przypadkiem z chorobą psychiczną.
nic nie robię. leżę. chodzę. śpię. marzę o tobie.
.piję wino, palę papierosy i czasami po prostu żyję. poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo. zdarza się, że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz